Jak ja uwielbiam późne poranki... Dni, kiedy wypełnia mnie błogie uczucie, że nie muszę robić dziś NIC z moich nieskończonych list. Kiedy wiem, że nigdzie się nie spieszę, że mogę zaszyć się w kuchni, napawać widokiem leniwie budzącego się miasta za oknem i zrobić coś naprawdę pysznego na śniadanie, które później spokojnie zjem w towarzystwie mojego wypoczętego lubego:)
Dziś właśnie jest taki dzień, więc pozwoliłam sobie zrobić jedno z moich ulubionych dań - omlet z pomidorami. Wierzcie mi, to taki rodzaj śniadania, który chce się celebrować z każdym kęsem...
Podczas smażenia pamiętajcie, że aby omlet był idealny, należy go smażyć bardzo krótko, powinien być puszysty,wilgotny i delikatny, zdecydowanie nie przesuszony lub mocno zrumieniony!
Możecie go przyrządzić z dowolnymi dodatkami , np. świeżą bazylią, miętą czy pietruszką. Ja dziś dodałam zwykły tarty żółty ser, ale uwielbiam ten omlet z pokruszonym serem feta- dodaje ciekawego posmaku!
P.S. Jak Wy zazwyczaj jecie śniadania- w biegu, czy jest to dla Was najważniejszy posiłek dnia?
Składniki (na jeden omlet) :
- pół pomidora
- 2 dosyć spore jaja
- szczypta soli
- łyżka zimnej wody
- 1 łyżka masła
Dodatki:
- 1 łyżeczka posiekanej czerwonej papryczki chilli
- pół łyżeczki papryki w proszku (słodkiej bądź ostrej)
- garstka startego żółtego sera bądź kilka kostek sera feta, pokruszonego
- świeżo zmielony czarny pieprz
- świeża bazylia/mięta/szczypiorek/natka pietruszki
Wbić do miseczki jajka, posolić, dodać łyżkę wody. Papryczkę chilli skroić w drobniutką kosteczkę. Pomidora sparzyć, obrać ze skórki, pokroić na ćwiartki, wybrać gniazda nasienne z sokiem, miąższ odcisnąć w dłoni i również pokroić w kostkę.
Przygotować wszystkie dodatki , aby były pod ręką w trakcie przyrządzania.
Na małej patelni rozgrzać pół łyżki masła, wrzucić papryczkę chilli, a następnie pomidory plus miąższ. Podsmażyć chwilę na dość dużym ogniu, aż pomidory odparują( na patelni nie powinno być soku). W międzyczasie roztrzepać jaja w miseczce.
Dodać kolejne pół łyżki masła na patelnię, rozprowadzić. Wlać masę jajeczną ( przed samym wlaniem jeszcze raz energicznie roztrzepać), zdjąć z ognia i rozprowadzić równomiernie na całej patelni. Postawić z powrotem na ogniu(cały czas dość dużym) i odczekać chwilę, tak, by spód się ściął.
Kiedy to nastąpi ( masa z wierzchu wciąż będzie płynna), zacząć energicznie poruszać patelnią ( tak,jak to robimy przy naleśnikach)- masa powinna swobodnie przemieszczać się po patelni, nie powinna być przyklejona.
Co jakiś czas odstawiać na ogień i powtarzać czynność. Omlet będzie szybko się puszył.
Kiedy cała masa będzie już prawie ścięta, ale wierzch wciąż wilgotny, dodać paprykę w proszku i dowolny ser. Złożyć omlet na pół przy pomocy łopatki ( jeśli się porwie, to nic nie szkodzi), zsunąć na talerz.
Posypać pieprzem i dowolnymi dodatkami. Podawać gorący!
Mmmm...ten błogi zapach roznoszący się po całym mieszkaniu! :)
Smacznego! Paulina
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Podoba Ci się artykuł? Masz pytania, wątpliwości? Podziel się swoją opinią! Spraw, że mój dzień będzie piękniejszy!